Wielka Sobota z pewnością jest najdziwniejszym dniem w roku liturgicznym. To bowiem jedyny dzień, w którym – jeśli chodzi o liturgię – nic się nie dzieje – pisze dla „Wprost” Tomasz Terlikowski.
Dla wielu katolików te słowa mogą brzmieć zaskakująco, ale tak właśnie jest. Święcenie pokarmów, choć to ważna i piękna tradycja, nie jest obrzędem liturgicznym, a liturgia Wielkiej Soboty w sensie ścisłym jest już obrzędem niedzielnym. Właśnie dlatego powinna być sprawowana po zmroku, czyli według starej, żydowskiej jeszcze tradycji, wtedy gdy zaczyna się w istocie nowy dzień.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.