Pytany, czy prawdą jest, że w Polsce ok. 10 mln osób nie płaci składki zdrowotnej, w tym część rolników, powiedział, że na pewno nie wszyscy Polacy płacą składki i powinno się to zmienić. "Ale do tego musimy zreformować całą Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Jest to decyzja na poziomie rządu i parlamentu. Muszę przekonać do tego polityków - powiedział Religa.
Minister przypomniał, że za istotną część rolników i bezrobotnych składki płaci budżet państwa i będzie to robił nadal.
"Jestem zwolennikiem podniesienia składki zdrowotnej, ale aby do tego przekonać premiera, prezydenta, wicepremier Zytę Gilowską, która jest przeciwna temu, posłów i senatorów, potrzebuję trochę czasu" - powiedział Religa.
Minister opowiada się także za wprowadzeniem dodatkowego dobrowolnego ubezpieczenia.
Zdaniem Religi, strajk ma podłoże ekonomiczne i lekarze powinni zarabiać więcej, ale - dodaje - o podwyżkach można mówić w następnych latach; w tym roku nie ma na to pieniędzy. Nawet w przyszłym roku trudno byłoby znaleźć te 11 mld złotych - podkreślił.
Według premiera Jarosława Kaczyńskiego, w tym roku nie ma szans na podwyżki dla pracowników służby zdrowia; kosztowałyby one budżet państwa właśnie 11 mld zł.
W poniedziałek w wielu szpitalach w całej Polsce rozpoczął się bezterminowy strajk lekarzy, którzy domagają się wzrostu płac. We wtorek OZZL chce omówić aktualną sytuację strajkową oraz przedstawić 3-punktową propozycję kompromisowego rozwiązania kryzysu związanego ze strajkiem lekarzy.
ab, pap