"Jesteśmy przygotowani na wszelkie ewentualności, odpowiednie kroki są zaplanowane, gdyby działo się coś niebezpiecznego, odpowiednie projekty będą wcielone w życie" - powiedział premier.
Zdaniem szefa rządu, obecna sytuacja nie grozi paraliżem całej służby zdrowia. "Nic takiego się nie dzieje, choć mamy do czynienia ze strajkiem, który traktujemy jako przedsięwzięcie w najwyższym stopniu kontrowersyjne" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Szef rządu ponownie wykluczył możliwość zawarcia z lekarzami takiego porozumienia, które gwarantowałoby im 11 miliardów złotych na podwyżki. "Pensje będą rosły, bo taki mechanizm działania służby zdrowia planujemy" - zaznaczył premier. Dodał jednak, że trzeba zdać sobie sprawę, iż nie ma rezerw finansowych, do których państwo mogłoby sięgnąć, by spełnić postulaty strajkujących lekarzy.
pap, ss