Media już wcześniej ujawniły, że sędziowie przychylni reformie sądownictwa Zbigniewa Ziobry działali aktywnie w celu zwalczania swoich oponentów w środowisku. Poprzez komunikatory internetowe przekazywali sobie informacje i ustalali strategie szkodzenia przeciwnikom. Współpracowali też z wiceministrem sprawiedliwości i działali poprzez media przychylne rządowi. Teraz dołożono do tego kolejne screeny i zapisy z ich rozmów.
„Wyp***dalać won! Opcja zero w SN” – miał pisać o sędziach Sądu Najwyższego delegowany w tamtym czasie do Ministerstwa Sprawiedliwości sędzia Jakub Iwaniec, współpracownik wiceministra Łukasza Piebiaka, obecnie wykładowca w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, czyli placówki szkolącej nowych sędziów i prokuratorów. Swoimi przemyśleniami dzielił się na grupie hejterskiej „Antykasta”, zwalczającej sędziów przeciwnych reformie Ziobry.
„Mam nadzieje że rządzącym nie zabraknie determinacji. Miejsce pań i panów z SN jest w więzieniu” – pisał tego samego dnia zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny Przemysław Radzik. Na grupie wielokrotnie obrażano adwokata Jacka Dubois. Negatywnie pisano też o Waldemarze Żurku, który jako sędzia wielokrotnie krytykował zmiany w prawie dokonywane przez PiS. „Żur zrobi kupę na przesłuchaniu u druha Michała” – pisano, mając na myśli Michała Lasotę.
Dziennikarze zwrócili też uwagę na wpisy z okresu wyborów samorządowych. 21 października 2018 r. sędzia Maciej Nawacki z nowej KRS pisał na czacie: „Właśnie do Kościoła i śpiewać psalm, że Pan miłuje Prawo i Sprawiedliwość”. Ze screenów można też dowiedzieć się, że jej uczestnicy na biuro centralnego sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego mówili „katownia” lub „kastownia”.
„Kastownia” i „kaściaki”
„Muszę być jeszcze jutro rano w mojej kastowni” — napisał 25 października 2018 roku na grupie „Antykasta” Michał Lasota, zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny. Pięć minut później odpisał mu wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak: „Żałujemy, że nie dzisiaj. Utłucz jakiegoś kaściaka przy okazji” — rzucił, mając na myśli sędziego przeciwnego reformie Ziobry.
W dalszej części materiału przeczytać możemy o zamawianych „anonimowych” donosach u internetowej hejterki „Małej Emi” oraz o wyprawie propisowskich sędziów do Czech, która skończyła się awanturą. Jeden z członków wycieczki miał zerwać krzyż z szyi satyryka, który występował z nim w „dużej knajpie”.
Czytaj też:
Wysocki dla „Wprost”: długa lista naginania prawa przez rząd – oto kolejny przykład