Z informacji Onetu wynika, że politycy PiS mają nowe, ulubione miejsce spotkań. Chodzi o prywatny dom Julii Przyłębskiej, który znajduje się w gminie Lesznowola, oddalonej od Warszawy o około 20 km. To właśnie tam czołowi działacze Prawa i Sprawiedliwości mają się spotykać z sędziami TK m.in. z Krystyną Pawłowicz, Justynem Piskorskim czy Bartłomiejem Sochańskim.
Tajne oświadczenie majątkowe prezes TK
Co ciekawe, jak donosi Onet, podwarszawska willa szefowej Trybunału Konstytucyjnego jest niejako tajna. W tym samym czasie z pieniędzy podatników płacony jest czynsz za wynajem apartamentu w pobliżu TK. Julia Przyłębska miała zastosować specjalny fortel prawny, aby jej oświadczenie majątkowe było niejawne. Prezes TK miała zaproponować utajnienie oświadczeń majątkowych grupie sędziów. Zdecydowała się na taki krok mimo tego, że w ustawie o statusie sędziów z 2016 roku jest jasny zapis o konieczności publikacji tych dokumentów w Biuletynie Informacji Publicznej Trybunału Konstytucyjnego co roku do dnia 30 czerwca.
Julia Przyłębska i fortel prawny
Według Onetu Julia Przyłębska uznała, że w ustawie o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego kwestia nadawania klauzuli tajności oświadczeń majątkowych sędziów TK nie została uregulowana. Z uwagi na znalezioną przez siebie lukę w ustawie prezes TK postanowiła skorzystać z przepisu który mówi, że w zakresie nieuregulowanym ustawą o statusie sędziów TK, stosuje się przepisy dotyczące sędziów Sądu Najwyższego. Ci zaś składają oświadczenia zgodnie ustawą o ustroju sądów powszechnych, która zezwala utajnienie majątku.
Julia Przyłębska miała się zdecydować na taki krok właśnie w tym roku, ponieważ właścicielką domu pod Warszawą została w lutym 2021 roku.
Czytaj też:
Kto aktualnie punktuje u Jarosława Kaczyńskiego? Rozmówca "Wprost" wskazuje nazwiska