Fundacja Ocalenie odpowiada Straży Granicznej. „Żaden paszkwil nie zatrze prawdy”

Fundacja Ocalenie odpowiada Straży Granicznej. „Żaden paszkwil nie zatrze prawdy”

Protest przed Komendą Główną Straży Granicznej w Warszawie, 23.08.2021 r.
Protest przed Komendą Główną Straży Granicznej w Warszawie, 23.08.2021 r. Źródło: Newspix.pl
Fundacja Ocalenie, która pomaga uchodźcom przy granicy z Białorusią, pisze o kampanii Straży Granicznej wymierzonej w aktywistów. Jej zdaniem informowanie o działaniach na granicy ma na celu szkalowanie pomagających.

Fundacja Ocalenie w serii swoich komentarzy pisze, że Straż Graniczna informuje o pomocy na granicy w sposób wprowadzający w błąd. Jej zdaniem w komunikatach sugeruje się m.in. łamanie prawa przez członków Fundacji i działanie na szkodę państwa oraz samych uchodźców.

„Nie zachęcamy do przekraczania granicy i nie pomagamy w tym. Rzetelnie informujemy o tym, gdzie i jak jesteśmy w stanie pomóc. A także o panującym w Polsce bezprawiu wobec osób migrujących” – przekonuje Fundacja.

Pisze też o tym, że od sierpnia 2021 działania służb, polskich i białoruskich, doprowadziły do śmierci co najmniej kilkudziesięciu osób, które próbowały przedostać się do Europy.

Fundacja Ocalenie: Uchodźcy są torturowani na Białorusi

„W tym czasie organizacje uratowały setki, jeśli nie tysiące istnień ludzkich. Pomaganie jest legalne. Pushbacki (odpychanie migrantów – red.) nie” – skomentowała Fundacja.

„Żaden twitt ani paszkwil na stronie SG nie zatrze jednak prawdy o haniebnym postępowaniu na granicy” – dodał autor wpisu. Dodał, że polska strona decyduje się na pushbacki, chociaż ludzie po stronie białoruskiej są torturowani, a uchodźcy codziennie opowiadają o tym.

„Widzimy ślady po obrażeniach zadanych przez służby białoruskie. I wiemy, że polska SG także o nich wie” – podkreśla Fundacja.

Straż Graniczna: Uchodźcy kontaktowali się z fundacją

Na początku maja Straż Graniczna poinformowała w komunikacie o trzech obywatelach Jemenu i Syryjczyku, którzy, będąc na Białorusi, skontaktowali się z jedną z polskich fundacji. Migranci otrzymali odpowiedź, że mogą liczyć na pomoc, pod warunkiem, że przedostaną się do Polski. Cudzoziemcy otrzymali również instrukcję, aby po nielegalnym przekroczeniu granicy odejść jak najdalej w głąb Polski i udostępnić aktywistom swoją lokalizację.

Straż Graniczna napisała, że „aktywiści po raz kolejny nie poinformowali odpowiednich służb o osobach, które nielegalnie przekroczyły granicę”.

Zdaniem Fundacji Ocalenie to blef. „Nie istnieje w polskim prawie przepis, który by obowiązek takiego zgłoszenia na kogokolwiek nakładał” – napisała.

twitterCzytaj też:
Białowieża bez nadziei na koniec kryzysu. „Boimy się iść do lasu. Chodzimy już nie tylko po żywych”

Źródło: WPROST.pl