Nowym królem Europy za Donalda Tuska ma być według brukselskich przecieków Manfred Weber. Bo to właśnie on ma zastąpić lidera PO na stanowisku szefa Europejskiej Partii Ludowej. To bawarski chadek, od 2014 r. szef frakcji EPL w Parlamencie Europejskim. Weber zostając szefem EPL będzie łączył dwie funkcje. – Dlatego na brukselskich korytarzach nazywają go już królem Europy – mówi jeden z naszych rozmówców.
– Byłoby wielkim zaszczytem i przywilejem zastąpienie Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego EPL, aby nadal budować bardziej zjednoczoną i odnoszącą sukcesy partię przed kolejnymi wyborami europejskimi w 2024 r. – powiedział Weber jeszcze w ubiegłym roku. Niemiec uważa, że wzmocnienie chadecji powinno nastąpić poprzez unię personalną: ta sama osoba na stanowisku szefa frakcji i szefa partii. Koncepcja ta jest tym bardziej atrakcyjna, iż to Weber będzie osobą zasiadającą na obu stołkach jednocześnie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.