„Rzeczpospolita” podaje, że Andrzej Duda skorzystał z tzw. trybu prezydenckiego. Zatem wygląda na to, że prezydent sam zainicjował postępowanie ułaskawieniowe, a decyzję podjął wbrew negatywnej opinii prokuratora generalnego i sądu.
Kim jest ułaskawiony – nie wiadomo. W komunikacie na stronie Kancelarii Prezydenta czytamy, że mężczyzna był skazany z artykułu 56 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Czyli za wprowadzenie do obrotu znacznej ilości substancji psychotropowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mógł spędzić w więzieniu nawet 12 lat.
Jak czytamy w komunikacie kancelarii, prezydent Duda wziął pod uwagę „względy humanitarne, z powodu których orzeczona kara jawiła się jako nadmiernie surowa, bardzo trudną sytuację rodzinną, a także odległy termin popełnienia czynu, prowadzenie ustabilizowanego trybu życia, wywiązanie się ze wszystkich obowiązków finansowych wynikających z wyroku i wyrażenie skruchy przez osobę skazaną”.
Teoretycznie zawieszenie kary pozbawienia wolności obowiązuje na okres próby z ustanowieniem dozoru kuratora sądowego, ale praktycznie, prezydent wypuścił skazanego z więzienia.
Kontrowersyjne ułaskawienia prezydenta
„Rzeczpospolita” przypomina, że Andrzej Duda jest najrzadziej ułaskawiającym prezydentem III RP. W pierwszej kadencji zastosował prawo łaski jedynie 95 razy, zaś od początku drugiej tylko 19 razy, odmawiając ułaskawienia aż 136 osobom. Dla porównania, za czasów Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego liczba ułaskawień była liczona w tysiącach, a Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego – w setkach.
Biorąc powyższe pod uwagę, może dziwić, dlaczego Duda wybrał akurat handlarza psychotropami. Choć poprzednie ułaskawienia też wzbudzały sporo kontrowersji – najbardziej znany przypadek dotyczył pedofila znęcającego się nad córką, o czym głośno było w kampanii wyborczej.
Dziennik zwraca uwagę, że w obecnej kadencji prezydenta przeważają fałszerze i oszuści, a tylko jedna osoba skazana była z powodu cięższego przestępstwa: rozboju i udziału w pobiciu.
Czytaj też:
Duda spotkał się z Novak. „Przyjaźń między Polską i Węgrami będzie kontynuowana”