15 maja na ulicy Szafirowej w Chwaszczynie pijana 26-letnia kobieta prowadziła volkswagena bez uprawnień i – jak tłumaczy Onetowi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku – faktycznych umiejętności. Pasażerem był jej 32-letni partner.
Śledczym udało się ustalić wstępny przebieg zdarzeń. Kobieta, próbując prowadzić samochód, uderzyła w kamień uszkadzając misę olejową w samochodzie. – Zatrzymała pojazd, a gdy jej partner położył się na ziemi, aby sprawdzić rozmiar uszkodzenia, ruszyła najeżdżając na niego. Mężczyzna doznał wielonarządowych obrażeń, w następstwie których poniósł śmierć na miejscu —poinformowała Wawryniuk.
Nieumyślne spowodowanie śmierci
Kobieta usłyszała zarzuty umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł 32-latek.
Śmiercią mężczyzny zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Podejrzana przyznała się do prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci i złożyła obszerne wyjaśnienia.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci, kobiecie grozi 12 lat pozbawienia wolności. Z kolei za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, kolejne 2 lata.
Czytaj też:
Chciał się pochwalić Jaguarem. Niestety, miał o 3,8 promila za dużo