Zaledwie trzy miesiące temu 71-latek z PKS Grudziądz, który na szczęście dopiero jechał autobusem po szkolne dzieci z Warlubia, utknął na przejeździe kolejowo-drogowym i zginął rozerwany przez pędzący pociąg. A już mamy kolejny przykład starszego pana, który w równie skandaliczny sposób pokonywał tory. Tym razem autokarem wypełnionym dziećmi.
Świadek tego zdarzenia nie wytrzymał i nagrał film, udostępniając go na YouTube. Widać, jak siwiuteńki pan za kierownicą autokaru z dziećmi decyduje się ominąć opuszczone półrogatki na przejeździe we Wrzosowie. Jedzie przez tory z pełną świadomością, że sygnały zwiastują nadjeżdżający pociąg. Gdyby to skandaliczne złamanie procedur wyszło ciut gorzej, mielibyśmy w Polsce ogromną, medialną tragedię zabitych dzieci.
Wtedy politycy wychodziliby na mównicę i proponowali kontrole, zaostrzanie prawa itd. Tymczasem dobrze wiadomo, co trzeba zrobić, a jednak tego nie robimy.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.