Historia braci Pankowiaków została nagłośniona w filmie braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Dokument poruszył problem molestowania w kościele oraz systemowego ukrywania sprawców tych czynów. Bracia Bartłomiej i Jakub Pankowiakowie z Pleszewa wystąpili do Sądu Okręgowego w Kaliszu z pozwem cywilnym o zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości miliona złotych za molestowanie przez księdza Arkadiusz H. Proces ruszył 1 kwietnia tego roku, zakończył się w piątek.
W poniedziałek sąd przyznał Bartłomiejowi Pankowiakowi 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy. Jego brat, Jakub Pankowiak, wycofał swoje roszczenia dzień przed procesem. – Swoją decyzję uzasadnia tym, że jest zmęczony postępowaniem i głęboko rozczarowany postawą Kościoła katolickiego w Polsce. Nie żałuje swojego zaangażowania, nie widzi jednak sprawczości tego, co dotychczas robił – uzasadnił jego pełnomocnik. W związku z tą decyzją Bartłomiej Pankowiak domagał się zadośćuczynienia w wysokości pół miliona zł. Chciał przeznaczyć pieniądze na to, czego nie miał okazji zrobić przez traumatyczne doświadczenia. – Chciałbym nadrobić stracone 20 lat życia, spotykać się ze znajomymi, zabierać ich na grilla, nauczyć się języka angielskiego – mówił. Powiedział, że przez doświadczenie trudnych emocji długo żył w stagnacji.
„Zabawa w chowanego”. Wyrok w sprawie księdza uchylony
Przypomnijmy, że ksiądz Arkadiusz H. w latach 90. posługiwał w parafii w Pleszewie, gdzie wkrótce zamieszkali Jakub i Bartłomiej Pankowiak. Bracia przeprowadzili się do domu parafialnego razem z rodzicami, ponieważ ich ojciec rozpoczął w miejscowym kościele pracę jako organista. Ponad 20 lat później bracia wystąpili w dokumencie „Zabawa w chowanego” autorstwa Marka i Tomasza Sekielskich. Opowiedzieli w nim, jak byli molestowani przez duchownego, który dotykał ich i całował nawet wówczas, gdy w sąsiednim pokoju przebywali rodzice chłopców. Po emisji filmu kapłan został suspendowany, a sprawa trafiła do sądu.
W marcu 2021 roku księdza Arkadiusza H. skazano na trzy lata bezwzględnego więzienia. W sprawie nastąpił jednak zwrot. Portal Onet pisał, że sąd Sąd Okręgowy w Kaliszu uchylił wyrok, stwierdzając, że w sprawie doszło do przedawnienia. W rozmowie z portalem Bartłomiej Pankowiak powiedział, że czuje się upokorzony, a całą sprawę nazwał skandalem.
Czytaj też:
Nagły zwrot w sprawie księdza z filmu Sekielskich. Ofiara: To skandal, czuję się upokorzony