Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie Katarzyna Skrzeczkowska potwierdziła, że prokuratura zleciła sekcję zwłok Kossakowskiej – podaje RMF24.
Okoliczności pożaru
Pożar domku letniskowego w Starych Załubicach w gminie Radzymin wybuchł około godz. 2 w nocy z 22 na 23 maja. W jednym z pokojów spała Maja Kossakowska.
Mąż Kossakowskiej Jarosław Grzędowicz wezwał straż pożarną. Śledczym przekazał, że chciał ratować małżonkę, lecz płomienie i zadymienie były tak duże, że uniemożliwiły mu wejście do środka. Po zbadaniu go stwierdzono, że ma niegroźne poparzenia.
Zwęglone zwłoki i opinia biegłego
– Niestety, z uwagi na sytuację pożarową, kobiety nie dało się ewakuować. Po stłumieniu płomieni, strażacy znaleźli zwęglone ciało na pogorzelisku – powiedział zastępca oficera prasowego Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie Sławomir Balcerak. Pożar udało się opanować dopiero po kilkudziesięciu minutach.
Po pożarze na miejscu oględziny przeprowadził biegły z zakresu pożarnictwa. Jego opinia zostanie wykorzystana w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Wołominie. Dochodzenie jest prowadzone w sprawie, z art. 163 dotyczącego spowodowania pożaru w wyniku, którego zostało sprowadzone zagrożenie zdrowia, życia.
Rodzina pisarzy
O śmierci pisarki poinformował za pośrednictwem Facebooka pisarz Łukasz M. Wiśniewski. podał, że w pożarze zginęła Maja Lidia Kossakowska, autorka m.in „Siewcy Wiatru”.
O śmierci Kossakowskiej poinformowano też na profilu facebookowym „Nowej Fantastyki”. „Dzisiaj w nocy zginęła tragicznie Maja Lidia Kossakowska – znakomita polska pisarka fantastyczna, dwukrotna laureatka Nagrody Zajdla. Jej nagłe odejście jest dla nas wstrząsem. Maja była nie tylko utalentowaną pisarką, ale też wspaniałą osobą – życzliwą, pełną empatii i poczucia humoru. Łączymy się w bólu po stracie z jej rodziną i bliskimi” – napisano.
Mąż Kossakowskiej Jarosław Grzędowicz jest autorem cyklu „Pan Lodowego Ogrodu”.
Czytaj też:
Orbitowski o śmierci znanej pisarki: Nie wszystko, co wiemy powinno być ujawnione