W czwartkowe popołudnie rozpoczęła się w Sejmie debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości Zbigniew Ziobry. Wniosek w tej sprawie został złożony wspólnie przez Koalicję Obywatelską, Lewicę, Koalicję Polską-Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Polskę 2050.
Zakłócenie wystąpienia wiceministra
Przypomnijmy, że wnioskodawcy zarzucili ministrowi „degradację polskiego wymiaru sprawiedliwości”, „wielki konflikt z Unią Europejską” oraz „blokadę środków europejskich”.
Podczas burzliwej debaty w Sejmie doszło do spięcia pomiędzy marszałkiem Ryszardem Terleckim a posłem Sławomirem Nitrasem. Miała ona miejsce w trakcie składania oświadczeń w imieniu klubów oraz kół poselskich, gdy na mównicę wszedł poseł PiS i wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
„Mogę pana wykluczyć nawet”
Wiceminister rozpoczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że opozycja jest „totalna”, „beznadziejna” i „bezsilna” co w spotkało się z głośnymi komentarzami. Słowną przepychankę przerwał Terlecki, który uznał, że wystąpienie najgłośniej zakłóca Nitras.
– Panie pośle Nitras, ostrzegam pana ostatni raz – powiedział marszałek Sejmu. – Idziemy na kolejną karę? – dodał. – Pan może wszystko – odpowiedział Nitras. – No to mogę pana wykluczyć nawet – skwitował Terlecki.
To już kolejne spięcie pomiędzy parlamentarzystami. Na przykład w grudniu 2020 r. pisaliśmy o potyczce słownej, w trakcie której Terlecki powiedział do Nitrasa: „Siadaj, pajacu”. Dotyczyło to niezastosowania się posła KO do ogłoszonej chwilę wcześniej 10-minutowej przerwy w obradach Sejmu.
Czytaj też:
Poseł Sławomir Nitras ukarany obcięciem pensji i zakazem wyjazdu