Ziobro ocalony, ale to nie koniec problemów PiS i Solidarnej Polski. Nowe wstrząsy już wkrótce

Ziobro ocalony, ale to nie koniec problemów PiS i Solidarnej Polski. Nowe wstrząsy już wkrótce

Premier Mateusz Morawiecki i minister Zbigniew Ziobro
Premier Mateusz Morawiecki i minister Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl
Kryzys w obozie rządzącym został chwilowo zażegnany. Sejm uchwalił ustawę o Izbie Dyscyplinarnej, PiS obroniło Zbigniewa Ziobro przed wotum nieufności ze strony opozycji. Ale to nie znaczy, że drogi PiS i Solidarnej Polski przestały się rozchodzić. Przeciwnie, im bardziej PiS obiera kurs na Unię Europejską, co w sytuacji wojny na Ukrainie wydaje się rozsądne, tym bardziej widoczny będzie antyeuropejski kurs partii Ziobry.

PiS wyrzuciło co bardziej kontrowersyjne poprawki Solidarnej Polski z prezydenckiej ustawy o Izbie Dyscyplinarnej i doprowadziło do jej uchwalenia, a w zamian obroniło Zbigniewa Ziobrę przed wotum nieufności. Debata w sprawie odwołania Zbigniewa Ziobro była krótka, za to burzliwa. Minister Sprawiedliwości musiał wysłuchać, co o nim sądzi opozycja, a nie było to nic miłego.

W jego obronie przemówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, choć szczerze nie znosi ministra sprawiedliwości, zresztą z wzajemnością. Szef rządu oszczędnie wypowiadał się o samym ministrze, dużo więcej mówił o własnych zasługach czyli o tym, jak bardzo Polska jest chwalona na świecie za stan gospodarki i pomoc uchodźcom wojennym. Ale wspomniał też, mimochodem, o kilku zasługach lidera Solidarnej Polski m.in. o zwalczaniu przestępstw VAT-owskich przez prokuraturę.

Źródło: Wprost