Szefowa gabinetu marszałka Senatu Małgorzata Daszczyk poinformowała o incydencie, do którego doszło w poniedziałek 30 maja podczas powrotu senackiej delegacji do Polski.
Jak się okazuje, samolot Boeing 737 lecący z Maroka musiał awaryjnie lądować. Piloci zdecydowali się na taki krok, ponieważ w ich kokpicie pękła szyba. Na razie nie wiadomo jak doszło do uszkodzenia szyby. Z informacji współpracownicy Tomasza Grodzkiego wynika, że w wyniku usterki nikt nie ucierpiał, nie ma żadnych doniesień o poszkodowanych czy rannych.
Tomasz Grodzki w Maroku - plan wizyty
27 maja marszałek Senatu udał się do Maroka na zaproszenie przewodniczącego Izby Doradców Enaama Mayary. Jak czytamy na stronie Senatu, celem wizyty jest „promowanie zacieśniania więzi parlamentarnych, ekonomicznych i turystycznych z Marokiem, z którym od lat Polskę łączą bardzo dobre relacje”.
„Istotnym celem wyjazdu do Maroka jest także próba przekonania gospodarzy do mocniejszego potępienia agresji Rosji na Ukrainę i przekazanie polskiego stanowiska w tej sprawie, a także wznowienie dialogu parlamentarnego na najwyższym szczeblu po dłuższej przerwie spowodowanej m.in. pandemią COVID-19, również w świetle nowych wyzwań, jakie stawia obecna sytuacja międzynarodowa zarówno w Europie, jak i w Afryce” - podkreślono.
Senacka delegacja (w skład której oprócz Tomasza Grodzkiego weszli Aleksander Pociej i Marek Borowski) spotkała się z przewodniczącym Izby Reprezentantów (izby niższej marokańskiego parlamentu) Rachidem Talbim El Alamim oraz z przewodniczącym Izby Doradców (izby wyższej w Maroku) Enaamem Mayarą.
Podpisano także oświadczenie o wzmocnieniu współpracy parlamentarnej między marokańską Izbą Doradców a polskim Senatem oraz dialogu na rzecz zakończenia agresji Rosji na Ukrainę.
Czytaj też:
Wielki powrót czy wielkie rozczarowanie? Rok z Donaldem Tuskiem