Krystyna Pawłowicz zamieściła 30 maja w mediach społecznościowych intrygujący wpis. „Dramatem naszej Ojczyzny jest ciągle znacząca grupa jej obywateli, w istocie jej śmiertelnych wrogów; jej dumnych z tej wrogości jawnych zdrajców dążących, na naszych »tolerancyjnych« oczach, do poniżania i likwidacji suwerennego państwa polskiego i poddania go obcym. Serce boli” – skomentowała sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
We wtorek była posłanka PiS dodała kolejny komentarz w podobnym tonie. „Samobójcze dla demokratycznego państwa jest tolerowanie na jego terytorium działalności organizacji, osób i bojówek finansowanych z zewnątrz, które wykorzystując parawan »wolności« niedemokratycznymi metodami dążą do obalenia legalnych władz. Czy »wolność« do zła jest przed wolnością do dobra?” – brzmiał tym razem tweet Pawłowicz.
Krystyna Pawłowicz dyskutuje z internautami
Sędzia TK tradycyjnie niemal weszła w dyskusję z internautami. „Gdy tylko PiS dojdzie wreszcie do władzy, na pewno zrobi z tym porządek” – napisał jeden z nich. W odpowiedzi Pawłowicz napisała: „Prosta, a nawet prostacka logika. Czy pan urzęduje w lesie?”. Mężczyzna nie odpuszczał i skomentował: „No wiem, nie da się, bo nie ma zgody z Berlina na niepodległość Polski. Mam dla Pani smutną wiadomość: nigdy nie będzie”. Była posłanka PiS zapytała, czy: „Pan to ta wróżka Buchela?”.
Pawłowicz weszła także w interakcję z kobietą o nicku „nie.fikaj”. „Dobrze pani mówi, niech te lewackie śmiecie słuchają pani Krystyny mądrej kobiety” – stwierdziła. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego odpowiedziała „nie fikaj”. Z kolei na wywód kolejnego z internautów, który zastanawiał się, „komu zależy na rozbijaniu innych państw od środka za srebrniki” Pawłowicz odpowiedziała, że „to są »wartości« UE”.
Czytaj też:
Krystyna Pawłowicz o „śmiertelnych wrogach i zdrajcach Ojczyzny”. „Serce boli”