Donald Tusk powiedział, że „pomoc dla Ukrainy powinna być zorganizowana tak, aby nie wiązała się z bardzo dotkliwymi stratami dla polskich rolników”. Do tej wypowiedzi odniósł się na łamach #Jedziemy w TVP Info Marcin Horała. – Te słowa w sposób inteligentny wpisują się w interes Rosji. Gdyby pan Tusk powiedział po prostu, że Rosja super, a Ukraina jest zła i trzyma kciuki za Rosję, no to zostałoby przez opinię publiczną odrzucone i sam zostałby potępiony – mówił polityk PiS.
Wiceminister infrastruktury stwierdził, że „wiele złego można powiedzieć” o liderze PO, ale „nie to, że jest głupi, słabego potencjału intelektualnego”. Horała zwrócił uwagę, że działania Tuska trzeba rozpatrywać przez politykę niemiecką. – Elity niemieckie żyją w świecie marzenia o mocarstwowej pozycji, a do tego potrzebny był im taki lewar specjalnych stosunków z Rosją – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Marcin Horała komentuje wypowiedzi Donalda Tuska
Wątek byłego premiera pojawił się także w kontekście Mierzei Wiślanej. Przypomniano wypowiedź Tuska o tym, że inwestycja jest „imperialnymi planami Polski”. – Poza tym wątkiem sprzyjania interesowi Rosji jest też wątek jakiegoś potwornego kompleksu – stwierdził wiceminister infrastruktury. W programie przypomniano także, że projekt tunelu pod Świną nie uzyskał finansowania w czasach rządu Tuska.
Na koniec poruszono kwestię gazoportu w Świnoujściu. W momencie, kiedy zapadła decyzja o jego budowie, na tamtym terenie znajdowała się jedynie plaża i wydmy. Nawiązano w tym kontekście do Centralnego Portu Komunikacyjnego, gdzie obecnie znajduje się łąka. Oba tematy spięła wypowiedź Tuska, który stwierdził, że to on zbudował gazoport, a tymczasem miał „zrealizować decyzję administracyjną, która była podejmowana w czasie, gdy były tam wydmy”.
Czytaj też:
Marcin Horała mówi o trzmielach i wywłaszczeniach. „Powiedzieć bzdurę o pilnowaniu łąki jest łatwo”