Prawda o naszej drużynie jest taka, że my składamy ją jak samochód w warsztacie: z części, które do siebie jakoś tam pasują, lecz nie są idealne. Mamy świadomość braków takiego „składaka”. Nie można nim jechać zbyt szybko, nie jest zbyt komfortowy, nie wolno nim przyśpieszyć, a promień skrętu jest ograniczony. To samo trzeba wiedzieć o naszej drużynie – mówi Grzegorz Mielcarski, ekspert Canal+, były reprezentant Polski.
Dariusz Tuzimek: „Wprost”: Zaniepokoił się pan, kiedy reprezentacja Polski przegrała z Belgią aż 1:6? Tak wysoka porażka, to sygnał, że jest bardzo źle z naszą kadrą, czy może należy to potraktować jako zwykły, nic nie znaczący wypadek przy pracy?
Grzegorz Mielcarski: Wypadek przy pracy to byłby wtedy, gdybyśmy przegrali po jakimś przypadkowym golu w końcówce spotkania. A tak nie było. Sześciu bramek nie traci się przypadkowo. Przewaga Belgów w drugiej połowie była miażdżąca. Ja sobie czegoś takiego na poziomie reprezentacji w ostatnich latach nie przypominam.
Źródło: WPROST.pl