Gdy w maju odwiedziliśmy mieszkańców, których domy stały na linii planowanej przez CPK superszybkiej kolei, nie było jeszcze wiadomo, który wariant zostanie ogłoszony wariantem inwestorskim. Wiadomo było, że w Starych Budach powstanie węzeł, a tory przetną dom sołtysa Marka Staniaszka i jego sąsiadów. Później tory mogły albo przeciąć osiedle nowych domów w Witkowicach, albo Brzeziny. Ostatecznie wybrano wariant W31, czyli ten, w którym domy mają stracić mieszkańcy nie tylko Brzezin, ale też łódzkich Mileszek i dziesiątek innych miejscowości.
Wśród nich jest Małgorzata, która ma stracić swoją stajnię, u jej sąsiadki tory mają przeciąć dom i pole na pół, dalej linia wiedzie przez dopiero co wykończony dom i wszystkie kolejne aż do stacji, która może powstać w miejscu domu Marzeny i Pawła. Spółka CPK stwierdziła, że ogłoszenie wariantu inwestorskiego to sukces, który nastąpił równo rok po zawarciu umowy na prace przygotowawcze. Chwaliła się „rekordowym tempem”, które „od wielu lat” nie było „notowane przy tak dużych inwestycjach”.