„Warszawski sąd uchylił dziś ostatni z siedmiu aresztów stosowanych wobec mnie. Jestem wolny” – napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Stonoga. – Dobry wieczór, witam państwa 14 czerwca 2022 roku. Jestem już wolny. Pozdrawiam wszystkich, dziękuję za wsparcie. Odezwę się za czas jakiś. Dobranoc – skomentował z kolei na portalu YouTube.
Bardziej wylewny Stonoga był już na Facebooku. „Dobry wieczór moi kochani. Wreszcie po roku i 13. dniach od daty deportacji, czyli bezprawnego uwięzienia mnie, osadzenia w Areszcie Śledczym Warszawa Białołęka, mogę z wielką, a nawet przeogromną przyjemnością będąc już na wolności zwrócić się do państwa, chociaż w paru słowach. Na tyle, na chwilę obecną pozwala mi mój stan zdrowia. Ślę dla was kochani same serdeczności” – napisał, nawiązując do nagranego filmu.
Zbigniew Stonoga na wolności. Prokuratura nie zgadza się z decyzją
Zaskarżenie decyzji o zwolnieniu Stonogi zapowiada Prokuratura Regionalna w Lublinie, która prowadzi jedno ze śledztw ws. kontrowersyjnego biznesmena. – Prokurator jeszcze w toku rozprawy sprzeciwił się wnioskowi wskazując, że uchylenie aresztu może uniemożliwić prowadzenie postępowania sądowego. Oskarżyciel publiczny podkreślał przy tym, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż oskarżony ponownie zbiegnie z kraju – powiedział rzecznik prokuratury Karol Blajerski w rozmowie z portalem TVP.info, cytowany przez polskatimes.pl.
Stonoga w czerwcu 2021 r. został deportowany do Polski z Holandii. Wcześniej kontrowersyjny biznesmen przebywał w Norwegii, ale kraj nie zdecydował się na udzielenie mu azylu, którego się domagał. Stonoga do Skandynawii uciekł kilka dni po tym, jak został zatrzymany przez policję i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Biznesmen miał zakaz opuszczania kraju, a po ucieczce z Polski wysłano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Czytaj też:
Stonoga „więźniem medialnym”. Sąd wezwał do zaprzestania procedur „noszących znamiona tortur”