Tygodnie udawania, że nic się nie stało, że chodziło o politykę, właśnie dobiegły końca. Wirtualna Polska – na podstawie wielu rozmów – pokazała, jakie miały być prawdziwe powody zwolnienia Tomasza Lisa z „Newsweeka”.
Z polityką, od tego zacznijmy, nie miały one nic wspólnego. Miało chodzić o przemoc werbalną, seksistowskie żarty, pewne formy molestowania seksualnego i wreszcie panoszący się mobbing. Sprawa była wielokrotnie zgłaszana do szefostwa RASP, ale bardzo długo skargi nie przynosiły skutków (chyba, że dla skarżących).
Ostatecznie jednak zareagowano i Tomasz Lis został zwolniony z funkcji naczelnego. A potem zaczęło się zamilczanie.
Artykuł został opublikowany w 26/2022 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.