Śmiało można powiedzieć, że był to pijany weekend – w niedzielę funkcjonariusze zatrzymali 445 osób, które pijane wsiadły za kółko; w sobotę 449 osób. Po weekendzie, w poniedziałek policjanci zatrzymali 477 kierowców, którzy prowadzili samochód w stanie nietrzeźwości. Podkreślmy, że te osoby udało się „przyłapać” na gorącym uczynku.
Statystyki są bezlitosne. Policja monitoruje liczbę wypadków w okresie letnim i od początku wakacji, czyli w ciągu pięciu dni, zginęło 21 osób. „Każda kropka na mapie to ogromna rodzinna tragedia” – komentuje policja.
Oczywiście nie wszystkie wypadki są powodowane przez pijanych kierowców. Często ich przyczyną jest brawura i niezachowanie ostrożności. I tak tylko w poniedziałek doszło do 71 wypadków, w których zginęło 8 osób, a 96 zostało rannych.
Policja apeluje o rozsądek
Funkcjonariusze wspólnie z Krajowym Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego każdego dnia apelują o rozwagę i trzeźwość na drogach. Zwracają również uwagę, że gdy widzimy osobę, która wsiada za kierownicę w stanie nietrzeźwym, powinniśmy zareagować. Natomiast jeśli kierowca sam nie jest pewien swojego stanu trzeźwości, może ją zweryfikować jednorazowym alkomatem, który można kupić na każdej stacji benzynowej albo w aptece lub może się udać do najbliższej komendy policji.
Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. W takich przypadkach sąd orzeka również zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz obligatoryjnie zasądza od sprawców świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Czytaj też:
Szofer pił i jechał 30-tonowym TIR-em. Podczas kontroli... wypadł z kabiny