W niedzielę 3 lipca Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport dotyczący prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Do naszego kraju przedostało się 21 osób. Pośród nich znaleźli się między innymi obywatele Somalii, Mali, Gwinei i Sudanu.
Z informacji przekazanych przez Straż Graniczną wynika, że część nielegalnych migrantów wróciła do prób przekraczania granicy drogą wodną. „9 cudzoziemców przeszło przez rzekę” – poinformowano i dodano, że pozostałe osoby próbowały sforsować zaporę w miejscu, gdzie nie zamontowano jeszcze concertiny, na której będą mocowane detektory ruchu.
Zapora na granicy polsko-białoruskiej coraz bliżej ukończenia
W ostatnim dniu czerwca premier Mateusz Morawiecki odwiedził tereny przy granicy polsko-białoruskiej, gdzie sprawdzał, jak idą prace nad budową fizycznej zapory, która ma uniemożliwić nielegalne przekraczanie granicy UE. – Zapora, którą widzicie za mną, jest wyrazem naszej skuteczności, dowodem naszej odpowiedzialności i przezorności i przewidywalności – mówił wówczas szef polskiego rządu.
Podczas specjalnej konferencji prasowej, w której udział oprócz premiera wzięli również szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim i jego zastępca Maciej Wąsik, poinformowano, że fizyczna bariera jest już na ukończeniu. – Oprócz zapory inżynieryjnej już teraz powstaje zapora elektroniczna: czujniki ruchu, kamery dzienne i termowizyjne. Wzdłuż całej granicy powstały drogi – dodał Mariusz Kamiński.
Natomiast wiceminister Wąsik poinformował, że budowa zapory elektronicznej powinna zakończyć się już we wrześniu. – Jestem przekonany, że do połowy września będziemy mieli także zaporę elektroniczną. Słupy są przygotowane na montaż kamer termowizyjnych, będą też czujniki ruchu, różnego typu elektronika, która będzie wspierała – zapewniał z kolei wiceminister.
Czytaj też:
Pierwszy kraj NATO przekaże samoloty Ukrainie? Jest wstępna deklaracja