Kilka minut po godzinie 11 na drodze między miejscowościami Jastrzębie Górne i Grotniki samochód osobowy marki Saab uderzył w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd rozpadł się na kilka części, które zostały rozrzucone w promieniu 70 metrów od drzewa. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy. Rzecznik straży pożarnej w Zgierzu Michał Mirowski poinformował, że w wyniku zdarzenia zginął kierowca auta.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 44-letni kierujący, po zakończeniu manewru wyprzedzania innego samochodu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pole kukurydzy, a następnie uderzył w drzewo. Zginął na miejscu – potwierdziła komisarz Magdalena Nowacka z policji w Zgierzu.
Samochód rozpadł się na części. Konieczne było użycie drona
Portal EZG Alarmowo informuje, że „strażacy oraz policjanci przeszukali pole kukurydzy w tradycyjny sposób oraz przy pomocy drona KW PSP Łódź, ale na szczęście nie znaleźli innych ofiar wypadku”. Policja zdecydowała, że na odcinku z Grotnik do Aleksandrowa Łódzkiego będzie prowadzony ruch wahadłowy. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury.
Czytaj też:
Groźna choroba powróciła po stu latach. Na intensywnej terapii w szpitalu jest dwuletnie dziecko