Działacz Samoobrony oszukał PFRON na 300 tys. zł

Działacz Samoobrony oszukał PFRON na 300 tys. zł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Działacz Samoobrony oszukał PFRON na 300 tys. zł. Pieniądze wyłudzić miał "pod przykrywką" głuchoniemych. I dzięki Samoobronie został doradcą prezesa PFRON - pisze "Gazeta Wyborcza".

Chodzi o Stanisława Kościuka, działacza Leppera, który bez powodzenia startował z list Samoobrony do parlamentu. A w 2005 r. immunitet bardzo by mu się przydał, bo prokuratura postawiła mu wtedy zarzuty oszustwa i fałszowania dokumentów.

Kościuk był sekretarzem generalnym Polskiego Związku Sportowego Głuchych. Pięć lat temu Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) dał jego związkowi prawie 300 tys. zł. Pieniądze miały pójść na wspieranie głuchoniemych. A kto z nich skorzystał?

Gdy przyszło do rozliczeń Kościuk przedstawił w PFRON fałszywe faktury. PFRON i nowe władze związku były pewne, że pieniądze zostały zdefraudowane i sprawa trafiła do prokuratury. Ale teraz Kościuk czeka na akt oskarżenia, pracując w PFRON! - podkreśla "GW".

To nie żart. Tydzień temu został zatrudniony na stanowisku starszego specjalisty w wydziale wpłat obowiązkowych. Kościuk miałby m.in. pilnować, aby firmy wpłacały terminowo składki na rzecz niepełnosprawnych.

I choć prokuratura podejrzewa, że wyciągnął nielegalnie z PFRON blisko 300 tys. zł, to teraz PFRON ma mu płacić co miesiąc ponad 4 tys. zł pensji. Jak to możliwe?

Swoją karierę Kościuk zawdzięcza Samoobronie, w której działa od ponad sześciu lat. Już rok temu był typowany przez Leppera na wiceministra sportu - zaznacza "GW".

pap, ss