W materiale Telewizji Polskiej zatytułowanym „Prowokatorzy Kremla sieją zamęt” skomentowano działalność Michała Kołodziejczaka, lidera Agrounii. To ruch społeczno-polityczny, zrzeszający głównie rolników.
Protest relacjonowały rosyjskie media
W czwartkowy poranek członkowie Agrounii zorganizowali protest w centrum Warszawy. W materiale „Wiadomości” TVP nawiązano m.in. do wypowiedzi Kołodziejczaka, która została wygłoszona w trakcie protestu. Mówił on o rzekomym zagrożeniu dla polskich rolników. – Przywóz zboża z Ukrainy musi być ewidencjonowany. Musi to zboże trafiać tam, gdzie trzeba. Nie może (ono – red.) przyczyniać się do destabilizacji produkcji żywności w Polsce – mówił lider Agrounii.
„Wiadomości” podkreśliły, że protest relacjonowały rosyjskie media, a działalność Kołodziejczaka „atakuje pomoc Polski dla Ukrainy, broniącej się przed rosyjską inwazją”.
„Pokłóciliście nas z Rosją, z największym klientem”
Dodano, że „od dawna jest znany z prorosyjskiej retoryki”, co zobrazowano następującą wypowiedzią Kołodziejczaka z 6 lipca 2018 roku: „Co zrobiliście z Rosją? Pokłóciliście nas z Rosją, z największym klientem”.
– Trudno nie zauważyć koincydencji tego, co robi Agrounia z wyraźnie prorosyjskimi wypowiedziami i sympatiami (jej – red.) lidera. Ja to odczytuję w ten sposób – działania agresywne Rosji to nie tylko działania militarne, to także próba destabilizacji sytuacji wewnętrznej w krajach, które potępiają agresją rosyjską – ocenił dla „Wiadomości” Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.
Dane dot. eksportu oraz wsparcie polskich rolników
Natomiast szef resortu rolnictwa zdecydowanie odrzucił oskarżenia Agrounii, jakoby pomoc w eksporcie ukraińskiego zboża miała stanowić zagrożenie dla polskich rolników. Przytoczono tutaj najnowsze dane, dotyczące stosunku eksportu do importu zboża.
– W tej chwili prawie trzykrotnie więcej zboża eksportujemy niż można powiedzieć importujemy, czyli ten bilans zbóż jest korzystny dla polskich rolników. Więcej zboża eksportujemy – zarówno zboże ukraińskie, jak i polskie – skwitował Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Zwrócono również uwagę, że w celu przeciwdziałania skutkom rosyjskiej inwazji na Ukrainę rząd podjął decyzję o przeznaczeniu na wsparcie rolników miliarda zł. Pakiet wsparcia obejmuje m.in. wprowadzenie zerowej stawki VAT na nawozy, dopłaty do paliwa rolniczego czy zwolnienie z podatku przychodów do 100 tys. zł.
Czytaj też:
Rolnicy z Agrounii idą przez centrum Warszawy. Data protestu nie jest przypadkowa