Prokuratura z Biłgoraja w województwie lubelskim wszczęła postępowanie w tej sprawie w ubiegłym roku. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że do zarzucanego ks. Jarosławowi Z. czynu miało dojść blisko dekadę temu, tj. w sierpniu 2012 r.
– Pod pretekstem wykonania masażu zaczął dotykać miejsc intymnych pokrzywdzonej – informuje prokurator Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Oskarżony nie przyznaje się do winy
Duchowny był niegdyś katechetą pokrzywdzonej. Nie przyznaje się do winy i nie był wcześniej karany. Zgodnie z art 197.§ 2 Kodeksu karnego, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8.
– Złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył, że doszło do tego typu zdarzenia – zaznacza prok. Szykuła.
Kuria współpracuje z prokuraturą
Kuria diecezji zamojsko-lubaczowskiej odsunęła ks. Jarosława Z. od posługi kapłańskiej i skierowała go do miejsca zamieszkania. Wszczęła również własne postępowanie wyjaśniające, o którym została poinformowana Stolica Apostolska.
Prokuratura zwróciła się do kurii o przekazanie dokumentacji, dotyczącej oskarżonego. Odpowiedź na wniosek była jednoznaczna.
- Nie mieliśmy nic przeciwko temu, żeby te informacje przekazać – informuje ks. Michał Maciołek, kanclerz kurii diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
Czytaj też:
Profesor AGH zamordowany przez kolegę ze szkolnych lat? Prokuratura wnioskuje o areszt