Kilka dni temu dyżurny Komisariatu Policji w Skale otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 39-letni mieszkaniec gminy Sułoszowa zakatował własnego psa. Funkcjonariusze udali się na teren prywatnej posesji, gdzie znaleźli martwe zwierzę, leżące we krwi. Pies był uwięziony na łańcuchu przy budzie.
Policjanci ustalili, że do uśmiercenia zwierzęcia doszło poprzez kilkukrotne uderzanie go po głowie drewnianym kijem. Podejrzany został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. W komendzie usłyszał zarzut zabicia psa. 39-latek przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.
W czwartek 7 lipca prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Za popełnione przestępstwo grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Apel policji
Policja apeluje, aby nie pozostawać obojętnym i zgłaszać przypadki znęcania się nad zwierzętami. O takich przypadkach należy niezwłocznie informować mundurowych. „Policja wyrażając szczególną troskę o zwierzęta oraz pragnąc zapewnić im lepszą ochronę, włącza się w działania ukierunkowane na zwalczanie nieludzkiego ich traktowania” – czytamy w komunikacie na stronie małopolskiej policji.
Czytaj też:
Kobieta zakopała w ogrodzie cztery żywe szczeniaki. Zwierzęta udało się uratować