31 maja w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc wycięto mu lewy górny płat płuca. Guz, który się tam znajdował, był w najniższym stadium zaawansowania. Religa, według lekarzy, ma duże szanse na pełny powrót do zdrowia.
"Minister potrzebuje teraz czasu na rekonwalescencję. Potrzebny mu też spokój" - podkreślił Orłowski.
Na pytanie, jak szybko Religa mógłby wrócić do swoich obowiązków, Orłowski powiedział, że nie potrafi tego powiedzieć. "To sprawa indywidualna, ale jeśli popatrzeć na kondycję profesora, który w piątej dobie wyszedł ze szpitala, to trzeba być optymistą" - dodał.
Orłowski powiedział, że dalsze leczenie Religi będzie zależało od wyników badań histopatologicznych. Wcześniej sam minister zapowiadał, że po operacji będzie leczony w warszawskim Centrum Onkologii.
W ubiegłą środę minister zdrowia poinformował, że ma nowotwór lewego płuca. Dodał, że o chorobie dowiedział się 10 dni temu, a szanse wyleczenia są bardzo duże, bo guz wykryto podczas badania kontrolnego we wczesnym stadium. Zapowiedział też, że po kilkutygodniowym zwolnieniu zamierza wrócić do pracy i nie odejdzie ze swojego urzędu, dopóki nie zostaną przygotowane ustawy zmieniające system ochrony zdrowia. Wtedy uzna swoją misję za skończoną. Dymisja wcześniej byłaby - powiedział - ucieczką od problemów. Religa zaznaczył, że jest w stałym kontakcie z ministerstwem i na bieżąco podejmuje decyzje.ab, ss, pap