Seksskandal w białostockim Kościele (Ks. Andrzej Dębski, wieloletni rzecznik białostockiej kurii, współautor programów TVP dla dzieci oraz kapelan Jagiellonii Białystok wysyłał do kobiety smsy z propozycjami seksualnymi, a na jednym z filmików miał się masturbować. Później okazało się, że takie wiadomości od rzecznika otrzymywało więcej kobiet, a to– zdaniem ks. Isakowicza-Zaleskiego – jedynie „wierzchołek góry lodowej”.
Głos w sprawie zabrał m.in. ks. prof. Andrzej Kobyliński z UKSW, który w rozmowie z WP przyznał, że „pojawia się w internecie wiele innych informacji dotyczących jakiejś tajemniczej sauny, do której rzekomo mają chodzić księża w Białymstoku, pojawia się problem grupy księży homoseksualnych i zgłaszania nadużyć, jeśli chodzi o osoby nieletnie”. – To jest jakiś armagedon – wyznał ks. Kobyliński.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przyznaje, że ma wiele sygnałów o skandalach obyczajowych w białostockim Kościele: – Dostaję listy od księży z tamtejszej diecezji, którzy są w sytuacji podbramkowej. Chcą, by ktoś się zajął wreszcie tą patologią. Co więcej, jeden z duchownych napisał, że już wcześniej zgłaszał to dawnemu przełożonemu, bp. Edwardowi Ozorowskiemu (bp pomocniczy w Białymstoku w latach 1979-2006, arcybiskup metropolita białostocki w latach 2006-2007 a obecnie arcybiskup senior tamtejszej archidiecezji), ale nie było żadnej reakcji na skandal. Co więcej, sprawa miała zostać zatuszowana.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.