Wojciech O. to znana postać w polskim internecie. Występuje często w sieci pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski i w wojskowym stroju obrzuca wyzwiskami polityków, aktywistów i widzów dzwoniących do jego programu. Kwestią czasu było, aż zainteresują się nim odpowiednie służby, ponieważ w trakcie swoich seansów nienawiści często posługuje się poważnymi groźbami. Zawiadomienie OMZRiK skupiło się na kilku wypowiedziach Wojciecha O., a także jego pomocnika Marcina O.
– Postępowanie zostało wszczęte w kierunku znieważenia grupy osób na tle etnicznym i narodowościowym. Przeanalizowane zostaną oczywiście wszystkie wypowiedzi dwóch osób z nagrania, także te dotyczące prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Sprawa jest na wczesnym etapie – poinformowała „Gazetę Wyborczą” prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
To kolejny już konflikt z prawem kontrowersyjnego streamera i głosiciela teorii spiskowych Wojciecha O. Poprzednie również opisywaliśmy na łamach naszego portalu.
Antysemicki marsz w Kaliszu
11 listopada 2021 roku ulicami Kalisza przeszedł marsz, na którym wznoszono antysemickie okrzyki i spalono tekst Statutu Kaliskiego, przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego w 1264 r. Cztery dni po marszu szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że policja zatrzymała trzy osoby, w tym właśnie O, który szedł na czele pochodu. W swoich materiałach wielokrotnie snuł on wizje sojuszu Polski z Hitlerem przeciwko Rosji. W Kaliszu miał na sobie mundur i milicyjną pałkę. Przekonywał uczestników marszu, że zostaną wyzwoleni z „matni, którą fundują im wrogowie ojczyzny”.
– LGBT-y, pederaści, syjoniści to są wrogowie Polski. Won z naszego kraju! Do Brukseli! Śmierć Unii Europejskiej. Dzisiaj w tym miejscu wyzwolimy się spod hipnozy, spod trucizny, spod błędu, które toczą Polaków – mówił podczas demonstracji, dodając, że żałuje, iż nie wstąpił kiedyś do Milicji Obywatelskiej.
Wiec w Bydgoszczy
Z kolei 29 stycznia 2022 roku Wojciech O. zorganizował wiec w Bydgoszczy, na którym zgromadzono przeciwników planowanej ustawy nazywanej „lex Kaczyński”. O. wśród biało-czerwonych flag deklarował, że ma w ręce „kij na poselski ryj” i wyrzucał z siebie groźby karalne pod adresem posłów i posłanek, którzy mogliby poprzeć ten projekt: – Jeśli poprą ustawę, to skazują się na śmierć i my te listy śmierci tworzymy. (...). Ja, Wojciech O., znany w internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić. A dlaczego nie?! Bo jestem przepełniony radosną nienawiścią i chcę ich śmierci! – krzyczał.
Czytaj też:
Słowa Orbana o „mieszaniu się ras” oburzyły Europejczyków. Wspomniał też Polskę