Elżbieta Witek kontra NIK. Sąd odrzucił skargę Marszałek Sejmu

Elżbieta Witek kontra NIK. Sąd odrzucił skargę Marszałek Sejmu

Elżbieta Witek
Elżbieta Witek Źródło: PAP / Paweł Supernak
Skarga Elżbiety Witek na postanowienie Najwyższej Izby Kontroli została odrzucona przez sąd administracyjny – informuje RMF FM. Marszałek Sejmu trzykrotnie nie stawiła się na wezwanie NIK, co spowodowało nałożenie na nią kar pieniężnych.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uznał, że Elżbieta Witek przyjęła błędną interpretację decyzji, gdy skarżyła postanowienia o karach. Wyjaśnił, że sąd nie może oceniać działań NIK związanych z prowadzonymi kontrolarmi. Wynika to m.in. z ustrojowej odrębności Najwyższej Izby Kontroli.

Najwyższa Izba Kontroli twierdzi, że takie orzeczenie WSA oznacza, że Marszałek Sejmu powinna zapłacić trzy kary w wysokości 3 tys. złotych. Z punktu widzenia Izby i kontrolerów to bardzo ważne orzeczenie potwierdzające uprawnienia NIK do kontrolowania najważniejszych instytucji w państwie i w razie potrzeby nakładania kar pieniężnych” – podkreślono w oświadczeniu, które publikuje RMF FM.

NIK wzywała Elżbietę Witek

Najwyższa Izba Kontroli sprawdza rządowy program Polskie Szwalnie. W ciągu miesiąca miały zostać wyprodukowane miliony maseczek do zakrywania ust i nosa. W planach ogłaszanych przez rządzących było też uruchomienie fabryki w Stalowej Woli.

Sprawa wróciła po prawie dwóch latach w związku z wyciekiem korespondencji ze skrzynki mailowej szefa KPRM Michała Dworczyka. Wśród ujawnionych rzekomych wiadomości znalazła się wzmianka, jakoby marszałek Elżbieta Witek lobbowała za prywatną firmą, która miała być jednym z dostawców maseczek. NIK wezwała Dworczyka i Witek do złożenia wyjaśnień w charakterze świadków. Marszałek Sejmu trzykrotnie nie stawiła się w wyznaczonym terminie, co skutkowało nakładaniem na nią kolejnych kar pieniężnych.

Oświadczenie marszałek Sejmu

Elżbieta Witek przekonywała, że NIK nie może wezwać ją na świadka. Przed drugim terminem wydała obszerne oświadczenie, do którego dołączyła siedem opinii prawnych. „Wezwanie Marszałka Sejmu do stawienia się się w charakterze świadka jest wydarzeniem bez precedensu w ponad 30-letniej historii III RP. Polski porządek prawny przyznaje Sejmowi względem NIK rolę nadrzędną, a szczególnymi uprawnieniami względem tego naczelnego organu kontroli państwowej wyposaża właśnie Marszałka Sejmu, który m.in. nadaje Statut NIK, posiada kompetencje dotyczące kształtowania kierownictwa NIK czy powołuje członków jego Kolegium. Te zasady nigdy dotąd nie były kwestionowane przez żadnego z prezesów NIK” – twierdziła marszałek Sejmu.

Czytaj też:
„Niedyskrecje do słuchania”: Opozycja boi się kampanii PiS. Nowy, świeży premier na wiosnę?

Źródło: RMF FM / Wprost.pl