„Żołnierze zostaną skierowani w rejon Odry. Terytorialsi i wojska operacyjne będą pomagać w usuwaniu zanieczyszczeń na rzece. Będą także w gotowości do realizacji innych zadań” – poinformował na Twitterze Mariusz Błaszczak, szef MON. Do wpisu ministra odniosła się Małgorzata Tracz, wiceprzewodnicząca klubu KO.
„Wędkarze i wolontariusze apelowali o wsparcie w wyławianiu śniętych ryb od 2 tygodni. Od 2 tygodni Polki i Polacy po raz kolejny zastąpili Państwo w wykonywaniu jego zadań. Pomoc cały czas jest potrzebna, ale powinna przyjść już 2 tygodnie temu. Rząd PiS zawiódł w sprawie Odry”. – napisała.
Już pod koniec lipca wędkarze zaczęli alarmować o masowym śnięciu ryb w Odrze. Wszystko wskazuje na to, że woda została zanieczyszczona. Problem dotyczy dwóch województw: dolnośląskiego i lubuskiego. W pierwszy weekend sierpnia wędkarze usunęli z wody w rejonie Oławy prawie 8 ton ryb.
W czwartek Wody Polskie poinformowały, że „sytuacja na odcinkach Odry na obszarze województw opolskiego i dolnośląskiego, administrowanych przez Wody Polskie RZGW we Wrocławiu jest całkowicie opanowana i stabilna”. „Od kilku dni nie występują żadne nowe skupiska śniętych lub martwych ryb, ani w rejonie Wrocławia, ani w rejonie Oławy, gdzie po raz pierwszy zaobserwowano problem pod koniec lipca” – dodano.
Aktualny pozostaje apel o to, by okoliczni mieszkańcy nie wchodzili do wody. „Apelujemy do wszystkich mieszkańców miejscowości położonych nad Odrą oraz turystów przebywających nad rzeką o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. Apel dotyczy zarówno ludzi, jak i psów pod opieką ich właścicieli” – brzmi komunikat.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu poinformował, że do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku poprzez zanieczyszczenie wód powierzchniowych co spowodowało obniżenie jakości wody oraz zniszczenie w świecie zwierzęcym. „Po dniu 1 sierpnia w żadnej z pobranych prób z rzeki Odry w województwie dolnośląskim nie stwierdzono obecności mezytylenu” – dodał.
GIOŚ o skażeniu Odry: W wodzie nie występuje mezytylen
W środę, 10 sierpnia Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przekazał, że wbrew dotychczasowym podejrzeniom, Odra nie została zanieczyszczona mezytylenem. – Badania prowadzone przez Centralne Laboratorium Badawcze w tej chwili potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów fizykochemicznych wody, takich jak natlenienie, pH czy przewodność. Natomiast też chcę wyraźnie podkreślić, obecnie na terenie żadnego z województw nie występuje mezytylen (...) Co istotne, złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury – oświadczyła Magda Gosk, zastępca Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.