Zanieczyszczenie Odry: Ludzie w bojowych nastrojach, chcą samosądu. „To początek gigantycznej katastrofy”

Zanieczyszczenie Odry: Ludzie w bojowych nastrojach, chcą samosądu. „To początek gigantycznej katastrofy”

Okolice wsi Cigacice, gdzie odbyła się konferencja ws. zanieczyszczenia rzeki
Okolice wsi Cigacice, gdzie odbyła się konferencja ws. zanieczyszczenia rzeki Źródło: PAP / Lech Muszyński
– Trzeba głośno krzyczeć o tym, że my mówimy o katastrofie ekologicznej, jakiej nie widzieliśmy za naszego pokolenia nad tą rzeką. Ludzie chcą iść do fabryki, która to prawdopodobnie zrobiła i dokonać samosądu. Niech władza się obudzi! – alarmuje aktywista Michał Zygmunt.
Michał Zygmunt jest muzykiem, mieszka nad Odrą w Chobieni na Dolnym Śląsku (między Ścinawą a Głogowem). Zajmuje się m.in. nagrywaniem dźwięków rzeki. Jest aktywistą, który od lat działa na rzecz Odry, a o zatruciu rzeki alarmował od pierwszych dni, kiedy pojawił się problem.

Michał Zygmunt

Katarzyna Świerczyńska, „Wprost”: Jak teraz wygląda Odra?

Michał Zygmunt: Odra wygląda w taki sposób, że fala chemicznego ścieku z górnego brzegu rzeki przedarła się już w stronę ujściową, w okolice Szczecina, za chwilę dostanie się na jezioro Dąbie, na Zalew Szczeciński i jak na razie niewiele traci na swoim zabójczym impecie… To dopiero początek gigantycznej katastrofy, którą będziemy obserwowali w najbliższych dniach.

Ja jestem teraz w Szczecinie. Od środy służby odpowiedzialne za rzekę uspokajają, że mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego mogą spać spokojnie. Dyrektor Wód Polskich w Szczecinie powiedział w Radiu Szczecin, że „możemy być dobrej myśli”.

Prezes Wód Polskich też powiedział, że jest bezpiecznie, więc ja go zapraszam nad Odrę. Jego i każdego, kto mówi, że wszystko jest w porządku. Zorganizuję im wycieczkę, mogą wziąć kąpielówki i śmiało się wykąpać, skoro jest w porządku. Pokażę im też wszystkie zdjęcia, które dostaję od ludzi, którzy tak jak ja mieszkają nad rzeką albo po prostu spędzają tu czas. Zdjęcia martwych ryb, martwych bobrów, poparzonych rąk ludzi. Następnym krokiem będzie śmierć ptaków, które żywią się rybami. Kiedy płyną śnięte ryby to bieliki, rybołowy, kanie i masa innych ptaków, będzie je przecież jeść.

facebook

Pozostało 79% tekstu

Ten i więcej artykułów możecie przeczytać Państwo korzystając z WPROST PREMIUM.

Czytelnicy korzystający z WPROST PREMIUM zyskują także dostęp do: wydań tygodnika „Wprost”, wywiadów, rankingów, magazynu weekendowego, archiwum, podsumowań dnia oraz podcastów i programów.

Wypróbuj w promocji i czytaj

Masz subskrypcję? Zaloguj się

NOWE ARTYKUŁY WPROST PREMIUM