Adam Niedzielski odniósł się do wypadku pielgrzymów w Chorwacji, którzy zmierzali do Medjugorie. Minister zdrowia podkreślił, że poprzedni weekend i ten tydzień był trudny. Polityk podsumował, że w autobusie do Chorwacji były 44 osoby. W wyniku tragicznego wypadku na miejscu zginęło 11 osób, a kolejna zmarła zaraz po przewiezieniu do chorwackiego, specjalistycznego Instytutu.
Pozostałe osoby trafiły do szpitali w pięciu lokalizacjach, trzech w Zagrzebiu i dwóch poza stolicą Chorwacji. Niedzielski przypomniał o powrotach rannych Polaków do kraju. Na początku wróciły cztery osoby, które trafiły do szpitala MSWiA w Warszawie, ale zostały zwolnione po dobie po wykonaniu badań. W kolejnych dniach przetransportowano kolejne 10 osób wojskową Casą.
Wypadek polskich pielgrzymów w Chorwacji w drodze do Medjugorie. Adam Niedzielski o stanie zdrowia
W piątek po godz. 10., po trzech kolejnych pacjentów, wystartował z wojskowego lotniska na Okęciu odrzutowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Minister zdrowia tłumaczył, że maszyna jest przystosowana do transportu pacjentów z intensywnej terapii, ale poszkodowani pielgrzymi znajdują się obecnie w stanie stabilnym. Centrum operacyjne LPR jest w stałym kontakcie z chorwackimi partnerami.
Niedzielski złożył również szereg podziękowań: polskim służbom za sprawne działanie, a chorwackim za profesjonalną akcję ratunkową, dobrą współpracę oraz okazaną pomoc. Polski minister zdrowia docenił również swojego chorwackiego odpowiednika Viliego Berosza. Niedzielski podkreślił też, że włodarze miast, gdzie trafiali poszkodowani Polacy, zaproponowali ich rodzinom pomoc w znalezieniu noclegu. Z kolei chorwacki rząd zaproponował poniesienie kosztów.
Czytaj też:
Wypadek autokaru w Chorwacji. RMF FM: Biuro podróży działało nielegalnie