W środę po 17:00 strażacy otrzymali informację, że w miejscowości Swoboda na akwenie wodnym po byłej żwirowni podczas kąpieli nastolatek znalazł się pod wodą i od 5 minut nie ma z nim kontaktu.
Portal Fakty Kaliskie informował, że w wodzie przebywało dwóch chłopców, trzeci był na brzegu. Gdy zauważył, co się dzieje, ruszył im na pomoc. Udało mu się wydostać na brzeg jednego kolegę, ale nie zdołał pomóc drugiemu. – Trzy osoby małoletnie w wieku 14, 15 i 17 lat przebywały nad zbiornikiem wodnym po wyrobisku żwirowni. Nagle jeden z chłopców zniknął pod taflą wody – powiedziała portalowi Monika Rataj z KMP w Kaliszu.
W akcji poszukiwawczej brały udział m.in. specjalistyczna grupa płetwonurków z Konina, zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 1 PSP w Kaliszu oraz okoliczne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Po dziesięciu minutach od przybycia służb na miejsce płetwonurek zlokalizował poszkodowanego na głębokości 3,5 metra. „Po wyciągnięciu na powierzchnię ewakuowano go na brzeg i przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który natychmiast podjął próbę reanimacji. Niestety, bezskutecznie” – informowali kaliscy strażacy.
Czytaj też:
Tragiczny finał wakacji all inclusive w Turcji. Nie żyje 14-latek