„Uwaga kolejny fake news powielany w Niemczech!!! Pestycydy herbicydy W Polsce substancja jest zbadana i wykryta poniżej progu oznaczalności czyli bez wpływu na ryby i inne gatunki i bez związku ze śnięciem. Teraz tylko czekamy, który polityk upowszechni jak rtęć” – zakończyła z ironią swój wpis minister Moskwa.
W kolejnym dodała, że środek jest „niewykryty w rybach”. „Substancja, która nie odkłada się w rybach. Nieuzasadniony atak na rolnictwo. Najpierw przemysł teraz rolnictwo? Co następne?” – pytała.
Skażenie Odry. Moskwa: gdzie raporty z 2009 roku?
Wcześniej minister Moskwa napisała, że resort bada i porównuje podobne kryzysy na rzekach jak na Odrze. „2009 Bug i Narew 200 ton śniętych ryb. Przyczyna podana wtedy oficjalnie to najprawdopodobniej przyducha. Gdzie są raporty, badania, analizy tej katastrofy?” – pisała minister na Twitterze.
Także premier Mateusz Morawiecki w piątek wypomniał rządom PO sytuację na Bugu z 2009 roku.
– Jakoś wtedy też niestety nikt się za bardzo tym nie interesował – stwierdził. Wskazywał, że katastrofa ekologiczna o podobnej skali martwych ryb miała miejsce m.in. w Niemczech w 2014 r., a jej przyczyny nie są znane do dziś. – My dzisiaj bardzo się tym przejmujemy, jest to dla mnie bardzo niepokojące. Nie spocznę, dopóki nie zostaną wyjaśnione te przyczyny - zapewnił w piątek Morawiecki.
W sobotę wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki zamieścił na Twitterze nagranie żywych ryb pływających w Odrze. Zwrócił uwagę, że z braku tlenu w wodzie nadal jest bardzo dużo ryb przy powierzchni. Strażakom polecono uruchomienie pomp do napowietrzania wody.