Przypomnijmy: w ubiegły wtorek, 22 sierpnia, w mieszkaniu przy ul. Pańskiej na Witominie w Gdyni doszło do tragedii. 47-letni mężczyzna został rozszarpany przez psa rasy pitbull.
Co stało się w mieszkaniu na Witominie?
Mężczyzna odwiedził swoją znajomą, aby wyprowadzić na spacer jej dwa pitbulle. Często to robił, a zwierzęta były z nim dobrze zaznajomione. Z nieznanych przyczyn, jedno z nich rzuciło się na 47-latka i śmiertelnie go pogryzło. Na zwłokach ujawniono później m.in. ranę szarpaną gardła.
Właścicielka psów zdążyła ukryć się na balkonie, po czym wezwała na miejsce policję i pogotowie. Pitbull rzucił się również na interweniujących stróżów prawa. Jeden z nich zdążył jednak w porę odstrzelić zwierzę ze służbowej broni.
„To wieloletni wspólnik braci, przebywał z nimi w Hiszpanii”
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń „TVN24”, agresywny pies należał do jednego z braci B., którzy kierowali gangiem sutenerów, znanym jako „gang Braciaków”. Grupa działała na terenie Gdyni i Gdańska w latach 2009-2013.
Na jej czele stał Aleksander B., ps. „Złoty”, „Mniejszy” lub „Olo”, z którym ściśle współdziałali jego dwaj bracia: Leszek B. i Paweł B. Śledczy ustalili, że w należących do braci czterech agencjach towarzyskich zmuszano do prostytucji nawet kilkadziesiąt kobiet.
- Były pod opieką żony. Ale wychodził z nimi właśnie ten mężczyzna. Psy go bardzo dobrze znały, bo jest to wieloletni wspólnik braci, przebywał z nimi w Hiszpanii – zrelacjonował „TVN24” jeden z policjantów.
Tatuowanie prostytutek
O działalności gangu Braciaków rozpisywały się media w całym kraju. Przede wszystkim za sprawą szokującej praktyki, która polegała na tatuowaniu prostytutek.
„Niewolnica Pana Leszka”, „Kocham Mojego Pana Władcę Braciaka” czy „Wierna Suka Leszka„ – oto przykłady wytatuowanych napisów, które można było wyczytać na ujawnionych przez policję zdjęciach.
”Gang Braciaków„ został ostatecznie rozbity w 2019 r., gdy na terenie Hiszpanii zatrzymano 14 członków gangu, w tym dwóch braci B. Do zatrzymań doszło w wyniku międzynarodowej akcji policji, koordynowanej przez Europol. Przestępcy przebywali w Hiszpanii, gdyż próbowali rozkręcić tam biznes narkotykowy.
Czytaj też:
Kierowca Bugatti został zaatakowany młotkiem przez gang. Zarejestrowała to kamera