W piątek 26 sierpnia w Olsztynie została zainaugurowana druga edycja Campusu Polska Przyszłości, którego głównym organizatorem jest Rafał Trzaskowski. Jednym z pierwszych punktów programu była debata prezydenta Warszawy z Markiem Brzezińskim, ambasadorem USA w Polsce. Sławomir Nitras podkreślał w rozmowie z Wirtualną Polską, że wydarzenie mogą relacjonować dziennikarze wszystkich mediów, również TVP. Zapewniał, że wnioski dziennikarzy TVP o akredytacje na Campus były rozpatrywane pozytywnie. Z jednym wyjątkiem.
– Jeden tylko dziennikarz nie dostał akredytacji, bo mamy wątpliwości co do jego uczciwości. Chodzi o pana Miłosza Kłeczka. To jest rozbijacz i prowokator. Człowiek, który robi rozróby – wyjaśniał w rozmowie z Wirtualną Polską Sławomir Nitras z Koalicji Obywatelskiej. –Ten pan pewnie biłby nas po głowie mikrofonem. Chcielibyśmy mieć do czynienia z tymi dziennikarzami, którzy przynajmniej wykazują się odrobiną fachowości – dodawał Rafał Trzaskowski.
Do sprawy na Twitterze odniósł się sam zainteresowany. „Panowie Trzaskowski i Nitras chwalą się w mediach, że zablokowali mój udział w nijakim campusie…skąd pomysł, że chciałbym w tym uczestniczyć ? Może to był test, jak realizujecie swój postulat »wolne media«. Test oblany” – napisał Miłosz Kłeczek, który znany jest ze swoich ataków na polityków opozycji. Do spięć wielokrotnie dochodziło w programach, które prowadzi w TVP Info, a także podczas konferencji prasowych czy na sejmowych korytarzach.
Trzaskowski debatował z Brzezińskim. Początek Campusu Polska w amerykańskim stylu
Na inaugurację Campusu Polska Przyszłości Rafał Trzaskowski dyskutował z Markiem Brzezińskim o bezpieczeństwie na świecie m.in. w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Według ambasadora USA w Polsce „mobilizacja zachodniego świata po agresji Rosji przypomina to, co działo się w Stanach Zjednoczonych o ataku na Pearl Harbor i w trakcie zdobywania Księżyca”. – Widzieliśmy mobilizację młodego pokolenia na kryzys w Ukrainie – stwierdził dyplomata.
Rafał Trzaskowski podkreślał wagę relacji polsko-amerykańskich i przy okazji nawiązał do słów prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który powiedział, że zagrożenie dla naszej suwerenności ze strony Zachodu jest większe niż ze strony Wschodu. – Żyjemy w czasie braku stabilności w związku z wojną za naszą wschodnią granicą. Dzisiaj w Polsce są jednak ci którzy mówią, że z Zachodu idzie większe zagrożenie. Czy naprawdę większe zagrożenie płynie dzisiaj ze strony Stanów Zjednoczonych a nie Rosji? Czy ktoś jest w stanie w to uwierzyć? – zastanawiał się prezydent Warszawy.
Czytaj też:
Campus Trzaskowskiego. Nitras przerwał relację w TVN24. Przedstawił niespodziewanego gościa