Od jakiegoś czasu w polskich miastach można zauważyć billboardy promujące konserwatywne wartości. Billboardy z pytaniem „Gdzie są te dzieci” zwracały uwagę na problem z dzietnością. Na kolejnych można przeczytać, że „misją mężczyzny jest dać świadectwo”. Obok znajduje się zdjęcie obrączek i podpis „Jezus”. Za kampaniami z prorodzinnymi hasłami stoi Fundacja "Nasze Dzieci", nazywana także Fundacją Kornice. Jej założycielem i prezesem zarządu jest jeden ze stu najbogatszych Polaków, Mateusz Kłosek, właściciel firmy Eko-Okna.
„To inicjatywa charytatywna, bazująca na trzech filarach: Edukacja – Wiara – Zdrowie. Jej celem jest wspieranie rodzin, jako naturalnego i najważniejszego środowiska wychowawczego dla człowieka” – czytamy na stronie fundacji.
Kłosek podkreśla, że przeszedł w życiu przemianę duchową i nawrócenie. „Prowadząc przedsiębiorstwo produkcyjne, widzę, jak istotne znaczenie ma stabilność, którą otrzymujemy tylko w rodzinie, jej wartości, wielodzietność. Tutaj mówię z punktu widzenia rozwoju swojej firmy” – mówił też w wywiadzie dla „Do Rzeczy”.
Billboardy antyaborcyjne, budowa klasztoru. Inwestycje Mateusza Kłoska
To właśnie Fundacja „Nasze Dzieci” Kornice stała za billboardami antyaborcyjnymi, na których zamieszczono grafikę z dzieckiem w obrysie serca. Tylko ta kampania miała kosztować około 5,5 mln zł za trzy miesiące.
W marcu Wirtualna Polska informowała, że Mateusz Kłosek wcześniej sfinansował budowę klasztoru Wspólnoty Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia w Pietrowicach Wielkich. Na początku epidemii koronawirusa jego pracownicy wypuścili w powietrze symboliczny różaniec złożony z balonów. Oprócz tego biznesmen sfinansował też remont Domu Dziecka w Kuźni Raciborskiej i dał 2,5 mln zł na szpital w Raciborzu.
W lipcu 202 r. siedzibę firmy Eko-Okna przyjechał odwiedził premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zorganizował tam konferencję prasową.
Czytaj też:
Tajemnicze billboardy ze słowami JPII na ulicach polskich miast. Wiadomo, kto za nimi stoi