Trzech podhalańskich nauczycieli-muzyków postanowiło pożegnać rok szkolny, organizując z uczniami punkrockowy festiwal przeciwko ministrowi Romanowi Giertychowi. Pomysł koncertu nie podoba się małopolskiemu kuratorium, które zastanawia się nad konsekwencjami wobec nauczycieli - pisze gazeta.
Właścicielka klubu Grażyna Pamirska nie ma nic przeciwko koncertom punkrockowym, ale w tym przypadku nie chce mieszać klubu do polityki. "To nasza decyzja, nikt nas nie naciskał" - powiada. Festiwal nie spodobał się też radnym PiS z Nowego Targu.
"Na konserwatywnym Podhalu nie ma miejsca na koncerty wymierzone w wicepremiera Giertycha. Nauczyciele nie znajdą w naszym regionie miejsca na taką imprezę. Chętnie za to pomożemy w wynajęciu sali na koncert przeciwko Michnikowi" - mówi "GW" radny PiS, Mariusz Jelonek.
pap, ss