W czwartek w Sejmie posłowie KO zadawali pytanie skierowane do Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie raportu Podkomisji do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz pominięcia w nim informacji, które wykluczały tezę o zamachu w Tu-154M. Pytali także o zatajenie kosztów funkcjonowania podkomisji Antoniego Macierewicza.
Za przygotowanie analiz podkomisja smoleńska zapłaciła 8 mln złotych. Tymczasem w końcowym raporcie znalazły się tylko ich fragmenty. Te, które mówią wprost, że w Smoleńsku żadnego zamachu nie było, zostały pominięte. Dziennikarze TVN24 ostatnio ustalili, że brakuje większości grafik i wniosków zamieszczonych przez amerykańskich badaczy. Na próżno szukać też nagrań z eksperymentów podkomisji z ładunkami wybuchowymi. Opinia publiczna nigdy nie poznała ich wyników, choć wcześniej Antoni Macierewicz głośno zapowiadał, że mogą się one okazać przełomowe dla sprawy.
Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał posła Solidarnej Polski o to, jak ocenia to, co działo się na sali sejmowej w czwartek. – Skandaliczne zachowanie postkomunistów i PO. Antoni Macierewicz jest wielkim polskim bohaterem. I ta cała postkomuna, ten były szef od Urbana z tygodnika „Nie” ma czelność obrażać bohatera. Skandal po prostu, skandal, skandal… - mówił Kowalski.
Janusz Kowalski pytany o materiał ws. Smoleńska: Nie oglądam TVN-u
Dodał, że Donald Tusk w 2010 r. „zostawił polskich bohaterów na polskiej ziemi” i oddał śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Rosji.
– Czytał pan raport? (podkomisji smoleńskiej – red.) – zapytał wtedy Wit.
– Donald Tusk powinien siedzieć za to … – mówił wyraźnie zdenerwowany poseł.
– Ale czytał pan raport podkomisji? – pytał reporter.
– Czytałem najważniejsze tezy. W mojej ocenie to, co wy robicie… Wpisujecie się w rosyjską narrację, atakujecie… – kontynuował Janusz Kowalski.
– Ale czy pan oglądał ten materiał? – pytał reporter.
– Nie oglądam TVN-u – odpowiedział Kowalski.
– Aha, no to co pan wie, co my robimy? – zapytał reporter, ale poseł już nie odpowiedział.
twitterCzytaj też:
Starcie Antoniego Macierewicza z dziennikarzami w Sejmie. „Państwo nic nie rozumiecie”