Wznowiono śledztwo ws. Małego Katynia na Podkarpaciu. „Jesteśmy strażnikami prawdy o tej zbrodni”

Wznowiono śledztwo ws. Małego Katynia na Podkarpaciu. „Jesteśmy strażnikami prawdy o tej zbrodni”

Widok na wieś Trzebuska w województwie podkarpackim. Zdjęcie poglądowe.
Widok na wieś Trzebuska w województwie podkarpackim. Zdjęcie poglądowe. Źródło: Wikipedia
Zbigniew Ziobro wydał polecenie wznowienia śledztwa ws. „Małego Katynia” na Podkarpaciu. Chodzi o wymordowanie przez NKWD w 1944 r. kilkuset więźniów obozu w Trzebusce, głównie żołnierzy AK. – Chwała tym, którzy pamięć o zbrodni przechowali – skomentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Trzebuska to wieś położona w powiecie rzeszowskim na Podkarpaciu. Pod koniec II wojny światowej stanowiło ono miejsce kaźni polskich patriotów.

Większość więźniów stanowili żołnierze AK

Od sierpnia do listopada 1944 r., na otoczonym drutem kolczastym pastwisku funkcjonował tam bowiem założony przez radzieckie NKWD obóz koncentracyjny. Więziono w nim przede wszystkim żołnierzy Armii Krajowej, a także cywilów i jeńców radzieckich.

Jak wynika z ustaleń historyków, w obozie więziono łącznie ok. 1,7 tys. osób. Były one przetrzymywane w wyjątkowo skandalicznych warunkach – nawet nie w barakach, ale w wydrążonych w ziemi jamach.

Kilkuset więźniów wymordowano w pobliskich lasach

„Trudno określić liczbę ziemianek w obozie. Najpewniej było ich nie mniej niż pięć. Wyjść i wejść do nich można było wyłącznie po drabinie. Straż obozowa oraz oficerowie zamieszkiwali u lokalnych gospodarzy, podczas gdy im kazano się przenieść do własnych stodół. Jedno z zabudowań wykorzystano, jako pomieszczenie Trybunału Wojennego” – wyjaśnia na swojej stronie internetowej Instytut Pamięci Narodowej.

Podczas likwidacji obozu funkcjonariusze NKWD wymordowali kilkuset więźniów, którzy zostali wcześniej wywiezieni do lasów w pobliżu miejscowości Turza. Miejsce to zostało nazwane „Małym Katyniem”. Pozostali przy życiu więźniowie obozu w Trzebusce zostali deportowani na Syberię.

„Chwała tym, którzy pamięć o zbrodni w Trzebusce przechowali”

W ubiegły poniedziałek, 19 września, w Trzebusce odbyła się konferencja prasowa z udziałem wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Poinformował on, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro wydał polecenie wznowienia śledztwa ws. ludobójstwa z 1944 r.

– Chwała tym, którzy pamięć o zbrodni w Trzebusce przechowali. Strażnikom pamięci, świadkom, którzy dziś składają zeznania, którzy nie boją się ostracyzmu sąsiedzkiego, czy tego, co spotkało ich przodków, gdy głośno o tym mówili (...) Dzisiaj to my jesteśmy strażnikami prawdy o tej zbrodni. Nie jesteśmy jednostkami pozbawionymi własnej tożsamości. Jesteśmy częścią dumnego narodu ukształtowanego przez dramatyczną historię i pamiętającego o swoich bohaterach – mówił Warchoł.

Wiceminister podkreślił, że w okresie PRL – czyli państwa całkowicie uzależnionego od Związku Radzieckiego – rzetelne zbadanie zbrodni było po prostu niemożliwe, a prawda o niej była tuszowana.

Czytaj też:
Zapomniane sowieckie ludobójstwo wymierzone w Polaków. Zginęło ponad 111 tys. ludzi

Opracował:
Źródło: dorzeczy.pl