Skandal w Poznaniu. Grupa nastolatków dotkliwie pobiła 9-latka z Ukrainy

Skandal w Poznaniu. Grupa nastolatków dotkliwie pobiła 9-latka z Ukrainy

Poznań
Poznań Źródło: Pixabay / David Mark
Dwóch nastolatków dotkliwie pobiło 9-latka z Ukrainy na Rynku Łazarskim w Poznaniu. Chłopiec trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło we wtorek 13 września. Jak informuje lokalny serwis poprawny.pl, 9-letni Zachar pochodzący z Ukrainy, który w Polsce jest od marca, jeździł tego dnia rowerem, tak jak zazwyczaj. Około godziny 16.45 przy fontannie na Rynku Łazarskim w Poznaniu miała uformować się wokół niego grupa starszych i wyższych nastolatków, którzy najpierw zrzucili go z roweru, a później pobili.

9-latek pobity w Poznaniu. „Uderzył mnie pięścią w twarz”

– Spadłem z roweru i poczułem silny ból lewej nogi, krew poszła z łokcia na ręce, kiedy upadłem na asfalt, chciałem wstać ale najwyższy z nich doszedł do mnie i uderzył mnie pięścią w twarz, aż zakręciło mi się w głowie – zdradza chłopiec, cytowany przez portal poprawny.pl. 9-latek zaznaczył, że chciał uciekać, ale gdy wstał, jeden z nastolatków zaczął go „dusić i szarpać”. Miał go też mocno kopnąć w brzuch. Chłopiec trafił do szpitala.

– W pewnym momencie (chłopiec - przyp. red.) miał się wdać w pyskówkę z nastolatką, która się tam znajdowała. Gdy ponownie pojawił się na placu, został poturbowany przez grupę nastolatków, prawdopodobnie znajomych dziewczynki – mówi portalowi epoznan.pl rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.

Policja ustaliła sprawców. To 14-latek i 16-latek

Policja informuje, że trwa oczekiwanie na obdukcję lekarską 9-latka. Funkcjonariusze zajęli się tą sprawą i w czwartek poinformowali, że udało się ustalić, kto jest odpowiedzialny za pobicie chłopca. Są to 14-latek i 16-latek. O karze dla nich zdecyduje sąd rodzinny

Kobieta pobita na warszawskim Bemowie

To nie był pierwszy przypadek fizycznej bądź psychicznej agresji, o którym dowiadujemy się w ostatnich miesiącach. W czerwcu w Katowicach mężczyzna zwyzywał nastolatka w autobusie. Groził mu również ze względu na jego ukraińskie pochodzenie. Z kolei w lipcu w Warszawie kobieta z Ukrainy została pobita, okradziona i zwyzywana, gdy szła odebrać swoje dziecko z przedszkola.

Czytaj też:
Komenda w żałobie. Policjant zmarł nagle, w trakcie urlopu

Źródło: Policja