Tabletki z jodkiem potasu rozwożone po Polsce. „Rząd woli być przygotowany na każdy scenariusz”

Tabletki z jodkiem potasu rozwożone po Polsce. „Rząd woli być przygotowany na każdy scenariusz”

Tabletki
Tabletki Źródło: Unsplash / Christine Sandu
W ostatnich dniach głośno zrobiło się o dystrybucji tabletek z jodkiem potasu po Polsce. Michał Dworczyk uspakajał, że jest to „standardowa procedura”. – Wolimy przewidywać czarne scenariusze, być przygotowani na scenariusze, które wierzymy, że się nie zdarzą – stwierdził szef KPRM na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia.

W poniedziałek 19 września Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało komunikat dotyczący dystrybucji po Polsce tabletek zawierających jodek potasu. „W ramach działań z zakresu zarządzania kryzysowego i ochrony ludności, w związku z informacjami medialnymi dotyczącymi walk w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, w ubiegłym tygodniu do komend powiatowych Państwowej Straży Pożarnej przekazano tabletki zawierające jodek potasu. Jest to standardowa procedura, przewidziana w przepisach prawa i stosowana na wypadek wystąpienia ewentualnego zagrożenia radiacyjnego” – podano.

Dystrybucja tabletek z jodkiem potasu. „Standardowa procedura”

Kilka dni później na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia Michał Dworczyk był pytany, „czy należy się spodziewać zagrożenia związanego ze skażeniem radioaktywnym w Polsce?”. – Mówiąc o jodku potasu, który jest dystrybuowany po Polsce, on rzeczywiście został dostarczony przez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych do wszystkich województw. Tam przez wojewodów, w oparciu przede wszystkim o Państwową Straż Pożarną, jest przygotowywana dystrybucja, ale jest to standardowa procedura, którą należy zastosować – stwierdził szef KPRM w programie „Sygnały dnia”.

Na uwagę, że wcześniej tego typu działanie nie było wdrażane, polityk odparł: „Ale wcześniej nie było wojny na Ukrainie, prawda?”. – W związku z tym my wolimy przewidywać czarne scenariusze, być przygotowani na scenariusze, które wierzymy, że się nie zdarzą – stwierdził Michał Dworczyk. Szef KPRM dodał, że „eksperci dzisiaj nie wskazują na jakiś zasadniczy wzrost zagrożenia radiacyjnego”, a w dalszej części wypowiedzi zaznaczył, że „polski rząd, jako rząd odpowiedzialny, woli być przygotowany na każdy, nawet czarny scenariusz”.

Czytaj też:
Rosjanie zaatakowali Zaporoską Elektrownię Jądrową. Nie powstrzymuje ich obecność ekspertów MAEA

Źródło: Polskie Radio