W ramach piątej kolejki fazy grupowej Ligi Narodów UEFA 22 września polska reprezentacja zmierzyła się z Holandią. Piłkarze nie dali jednak publiczności zgromadzonej na PGE Narodowym w Warszawie powodów do radości. Postawa Polaków to fatalny prognostyk przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Podopieczni Louisa van Gaala pokazali Biało-Czerwonym ich miejsce w światowym szeregu. Gra Polaków była czytelna i nieskuteczna.
Prowadzenie Oranje dał już w 14. minucie spotkania Cody Gakpo. Doskonałą szansę na doprowadzenie do remisu zmarnował Arkadiusz Milik. Napastnik Juventusu otrzymał centrę od Zielińskiego, jednak finalnie piłka zamiast w światło bramki, trafiła w trybuny. Wynik na 2:0 podwyższył w 60. minucie meczu Steven Bergwijn.
Polska-Holandia. Marian Banaś komentuje wynik meczu
Po ostatnim gwizdku Robert Lewandowski przyznał, że w meczu było widać niemoc i bezradność. – Holandia ma doświadczenie, jakość. Może nie stwarzała stuprocentowych sytuacji, ale miała dwie, które zamieniła na bramki. Nam ciężko było wykreować coś, abyśmy mogli pójść za ciosem – mówił kapitan polskiej reprezentacji.
Wynik spotkania, ale przede wszystkim dramatyczny styl gry Biało-Czerwonych do tego stopnia zirytował kibiców, że piłkarze zostali wygwizdani po zakończeniu meczu z Holandią. Na kadrę Czesława Michniewicza spadła fala krytyki również ze strony ekspertów. Głos zabrał również...Marian Banaś. Prezes NIK kpił z formy polskich reprezentantów i zalecał im poprawę gry w przyszłości.
Czytaj też:
Kilkanaście powodów do wstydu. Oceny dla Biało-Czerwonych po meczu Polska – Holandia