Stołeczni policjanci poinformowani o nietypowym wydarzeniu, do którego doszło kilka temu remy przy ulicy Księżycowej na warszawskich Bielanach. Funkcjonariusze zostali poinformowani o kłótni z udziałem dwóch koleżanek. Jedna z nich miała grozić drugiej pozbawieniem życia. Policjanci udali się pod wskazany adres.
Warszawa. Horror na Bielanach. Sąsiadka odgryzła koleżance kawałek ucha
Na miejscu zgłoszenia okazało się, że sąsiadki piły razem alkohol, a potem jedna z nich wróciła do domu. Po pewnym czasie zorientowała się, że brakuje jej 800 złotych. Kobieta posądziła o kradzież współbiesiadniczkę. 31-latka postanowiła wyjaśnić sprawę w środku nocy. Podczas wymiany zdań i przepychanek jedna z sąsiadek odgryzła drugiej kawałek ucha.
Pokrzywdzona trafiła do szpitala, a agresorka po zatrzymaniu wylądowała w policyjnym areszcie. Dochodzeniowcy przedstawili 31-latce zarzuty kierowania gróźb karalnych i naruszenia czynności narządu ciała powyżej siedmiu dni. Kobiecie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec agresywnej sąsiadki dozór policyjny i nałożył na 31-latkę zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Czynności w powyższej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.