Pod koniec września 2022 r. Marcin U. włamał się na jedną z posesji i wybił szybę w oknie, przez które chciał wejść do domu – poinformował „Głos Wielkopolski”. W środku znajdowali się jednak matka z 18-letnim synem oraz dziadek chłopaka. Dźwięk tłuczonego szkła zaalarmował domowników, którzy wezwali policję i wyszli przed dom sprawdzić, co się dzieje.
Poznań. Włamał się do domu, został ugodzony nożem i zmarł
Wówczas napastnik zaatakował starszego mężczyznę, powalając go na ziemię. Wtedy nastolatek rzucił się na pomoc członkowi swojej rodziny, ale włamywacz go obezwładnił i siedząc na 18-latku, zaczął go dusić. Wówczas do włamywacza podbiegła kobieta i wbiła mu nóż pod żebra. Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia i został znaleziony przez funkcjonariuszy w pobliżu miejsca zdarzenia. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł – dodaje „Super Express”.
Prokuratorzy po przeanalizowaniu sprawy nie zdecydowali się na postawienie domownikom żadnych zarzutów związanych z zabójstwem czy usiłowaniem zabójstwa. TVN24 podał, że przedstawiono im zarzuty udziału w bójce. W opinii funkcjonariuszy doszło do obrony koniecznej. Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak podkreślił, że Marcin U. był wcześniej znany policji. Był wielokrotnie notowany i karany, siedział też w więzieniu za przestępstwa kryminalne.
Zbigniew Ziobro o rozszerzeniu granicy obrony koniecznej
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro. „We własnym domu każdy musi czuć się bezpiecznie. A przestępca, który napadnie domowników, musi liczyć się z tragicznymi konsekwencjami. Dlatego rozszerzyliśmy granice obrony koniecznej, by napadnięty mógł bronić się bez obaw, że spotka go za to kara” – napisał minister sprawiedliwości.
Czytaj też:
Ziobro staje w obronie prześladowanych chrześcijan. Ponad 400 tys. podpisów pod projektem ustawy