"Życie Warszawy" napisało w poniedziałek, że do prokuratury trafiło zawiadomienie o nielegalnej okupacji gmachu przez cztery pielęgniarki.
Dziennik napisał, że premier Jarosław Kaczyński wielokrotnie powtarzał, że pielęgniarki przebywające w kancelarii popełniają przestępstwo, gdyż bezprawnie okupują rządowy budynek. Teraz najpewniej sprawą zajmie się prokurator - twierdzi "ŻW".
"Na dzień dzisiejszy takiego doniesienia nie ma" - powiedział Dziedziczak.
Podkreślił, że przedstawiciele rządu chcą o godz. 11 usiąść do stołu rozmów, aby dyskutować z pielęgniarkami o przyszłości służby zdrowia. "Przecież to na tym nam wszystkim powinno zależeć" - dodał rzecznik rządu.
Na poniedziałek zaplanowane są rozmowy protestujących pielęgniarek z premierem. Nie jest jednak pewne, czy do nich dojdzie.
Premier zaprosił pielęgniarki do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Protestujące przed budynkiem kancelarii chcą jednak rozmawiać w sali okupowanej przez cztery pielęgniarki.
pap, ss