Na liście deficytowych preparatów znalazły się m.in. te niezbędne w leczeniu cukrzycy, leki przeciwhormonalne i przeciwpadaczkowe, a do tego spora grupa antybiotyków. W związku z tymi doniesieniami pod koniec września prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska wystosowała list do Ministerstwa Zdrowia, w którym alarmowała o problemach z dostępnością leków.
Ministerstwo Zdrowia uspokaja jednak, że problemu z „systemowym brakiem leków” nie ma. – Żadna apteka nie jest w stanie mieć wszystkich produktów leczniczych – powiedział na wtorkowej konferencji wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. Zaznaczał przy tym, że w Polsce zarejestrowanych jest ponad 16 tys. produktów leczniczych i ok. 55 tys. opakowań. I przyznał, że problem z poszczególnymi preparatami występuje, ale sytuacja nie odbiega od normy.
Brak leków w Polsce? Wiceminister zdrowia wyjaśnia
Wiceminister wyjaśniał, że problemy z dostępnością są związane m.in. z decyzjami biznesowymi producentów o zakończeniu produkcji danego leku. – To dotyczy bardzo często leków i problemów centralnych firm – globalnych, europejskich – mówił Miłkowski. Jak dodał, pojawiają się również problemy techniczne. – Bardzo często GIF wstrzymuje część produktów ze względu na na przykład zanieczyszczenia – informował.
– Są również problemy geopolityczne, w szczególności teraz, z dostępnością substancji czynnych czy innych produktów wykorzystywanych w lekach – zaznaczał wiceminister.
Na konferencji obecna była również Ewa Krajewska, Główna Inspektor Farmaceutyczna, która uspokajała, że sytuacja jest pod kontrolą. – Na bieżąco przygotowujemy raporty i analizy. Nie mamy sytuacji wyjątkowej, ani krytycznej. Czasowe niedobory leków zdarzały się zawsze i będą się powtarzać – mówiła.
Ministerstwo Zdrowia wyda nowe obwieszczenie
Jednak ministerstwo jeszcze we wtorek ma wydać nowe obwieszczenie w sprawie produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych, które zagrożone są brakiem dostępności. – Dzisiaj będzie podpisane kolejne obwieszczenie antywywozowe. 12 nowych substancji czynnych będzie wprowadzonych, z różnych powodów – przekazał wiceminister Miłkowski.
Wiceszef resortu zaznaczał, że ministerstwo dąży do tego, aby lekarze mieli aktualne informacje dotyczące dostępności leków. Wszystko po to, by już podczas wypisywania recepty wiedzieli, czy dany lek jest dostępny. – Pracujemy również nad rozwiązaniem systemowym, informatyzacja w systemie ochrony zdrowia idzie cały czas do przodu. Rozszerzenia systemu gabinet.gov.pl, dostępu dla lekarzy i integracji z innymi systemami następuje – poinformował Miłkowski.
Czytaj też:
To badanie jeszcze w tym roku może ocalić życie 3000 osób w Warszawie. Miejsca są w całej PolsceCzytaj też:
Innowacyjna terapia w Polsce. Śmiertelnie chore dzieci dostają już leki